Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy dzień Kota, dlatego przyjrzyjmy się jak wyglądało życie kotów w Starożytnym Egipcie.
Kiedy słyszymy hasło „Starożytny Egipt” na myśl zazwyczaj
przychodzą nam piramidy, mumie, faraonowie, oraz… kult kota, z którym właśnie
owa starożytna kultura jest coraz częściej kojarzona. Kult kota był ściśle
związany z Bastet, boginią miłości, radości, muzyki, tańca, domowego ogniska,
płodności, która chroniła ludzi również przed demonami oraz chorobami. Ale
wypadałoby zacząć od początku.
Artystyczne wyobrażenie świątyni Bastet.
Historia kota zaczyna się około 9500 tys. lat temu w Nubii (obecnie Sudan),
kiedy to owo zwierzę zostało udomowione, a po jakimś czasie przewiezione do
Egiptu. Chociaż niektórzy badacze uważają, że to nie człowiek udomowił kota,
lecz kot udomowił się sam, przenosząc się z obszarów pustynnych ku siedzibom
ludzkim, widząc przy nich łatwy dostęp do pożywienia oraz schronienia.
Co do tego, kiedy dokładnie kot zagościł w starożytnym
Egipcie badacze nie są do końca zgodni. Niektórzy twierdzą, że koty bardzo
szybko rozprzestrzeniły się na obszarze Żyznego Półksiężyca w krótkim czasie po
jego udomowieniu, inni zaś, że koty przybyły do Egiptu dopiero w okresie
Średniego Państwa, czyli po roku 2119 p.n.e. Wtedy to koty zaczęły pojawiać się
w sztuce egipskiej, zaś Bastet, z bogini lwicy, stała się boginią kotką. Wcześniej,
od Okresu predynastycznego Bastet była ukazywana jako kobieta z głową lwicy,
podobnie jak Sachmet, jej siostra, która była boginią wojny.
Wczesne przedstawienie Bastet z głową lwicy. Ruiny świątyni w Bubastis.
Te dwie boginie były ze sobą
wcześniej również często łączone, jako jedna i ta sama postać. Dlatego
też powstał mit, według którego na początku była tylko Sachmet, która po pewnym
czasie wpadła w szał i zaczęła zabijać ludzi. Bogowie przerażeni tym faktem zabarwili
wody Nilu czerwonym winem, aby uśpić krwiożerczą lwicę, która po obudzeniu
stała się łagodną kotką. Druga wersja mitu zakłada, iż Sachmet po masakrze
została wygnana na pustynie przez bogów, gdzie podzieliła się jej jaźń.
Złowroga lwica już na zawsze zamieszkała na pustyni, a do ludzkich siedzib
wróciła kotka, która miała chronić ludzi przed nieszczęściem. Ta druga wersja była popularniejsza.
Jedno z najbardziej znanych i najpiękniejszych przedstawień bogini Bastet, tzw. "Kot Grayera-Andersona" od nazwiska oficera który ofiarował go British Museum. Posążek wykony z brązu, zdobiony srebrną i złotą biżuterią.
Poza Sachmet i Bastet istniał również znacznie mniejszy kult
Mafdet, przedstawianej pod postacią ocelota, często zabijającej nożem węża, co
miało symbolizować triumf dobra nad złem.
Mafdet
Wraz z jednoznacznym utożsamianiem Bastet z kotką, kult tej
bogini stawał się coraz silniejszy. Jego największy ośrodek znajdował się w
mieście Bubastis leżącym w delcie Nilu i będącym jednocześnie stolicą 18 nomu
oraz siedzibą faraona Szeszoka I. Dzisiaj jego ruiny leżą nieopodal
współczesnego miasta Az-Zakazik.
Część ruin świątyni Bastet w Bubastis, w tle widać współczesne miasto Az-Zakazig.
W czasach świetności w Bubastis znajdowała się zbudowana z
czerwonego granitu świątynia Bastet umiejscowiona na wyspie pośród sztucznych
jezior. Prowadził do niej gościniec, na którym co roku odbywał się gigantyczny
festiwal. Opisywany był on przez greckiego historyka Herodota, według którego
na tamto wydarzenie przybywało około 700 tysięcy ludzi.
Plan świątyni Bastet w Bubastis (można kliknąć aby powiększyć).
Jak już zostało wcześniej powiedziane kot był w Starożytnym
Egipcie zwierzęciem świętym. Jego skrzywdzenie groziło surową karą. Doskonale
obrazują to słowa zapisane przez Diodora Sycylijskiego, który odwiedził Egipt w
I wieku przed naszą erą: Egipcjanie otaczają pewne
zwierzęta czcią szczególną i nie tylko za ich życia, ale również po śmierci,
zwłaszcza koty. (…) Dla każdego gatunku wyznaczają działki ziemi, z których
dochody idą na wyżywienie zwierząt i opiekę nad nimi. (…) Gdy święte zwierzę
umiera, owijają je w delikatne płótno lniane, płacząc biją się po piersi i
zanoszą padlinę do miejsc balsamowania. Tam namaszczają je olejkiem cedrowym i
innymi pachnidłami, które służą do konserwacji zwłok, potem zaś układają w
sarkofagu. Jeśli ktoś umyślnie zabije takie święte zwierzę, winien jest
śmierci, chyba że chodzi o kota albo ibisa, w takim bowiem wypadku musi umrzeć
niezależnie od tego, czy zabił z rozmysłu, czy też przypadkowo. Tłum znęca się
nad sprawcą straszliwie. A dzieje się to często bez wyroku sądowego. Obawa
przed karą jest tak wielka, że każdy, kto dostrzeże zwierzę zdechłe, już z
daleka staje, krzyczy i zapewnia wśród jęków: Znalazłem je martwe!
Mumie kotów.
O miłości starożytnych Egipcjan do kotów może również świadczyć fakt
przegranej bitwy pod Peluzjum w 525 roku przed naszą erą. Persowie pod dowództwem króla Kambyzesa nie
mogąc sprostać egipskiemu oporowi
przywiązali do tarcz koty. Egipcjanie przestali strzelać do Persów nie chcąc
ranić świętych zwierząt.
Obraz autorstwa Paula-Marie Lenoir przedstawiający Persów podczas bitwy pod Peluzjum.
Kiedy umierał kot, rodzina która się nim opiekowała goliła brwi na znak
żałoby, a następnie dbała o godny pochówek kota. Przy każdym większym mieście
znajdowały się kocie nekropolie, zazwyczaj w bezpośrednim sąsiedztwie ludzkich
cmentarzysk. Największe kocie nekropolie znajdowały się w Skkarze, oraz
Bubastis. Jeszcze w XIX wieku znajdywanie zabalsamowanych kocich zwłok było tak
powszechne, że do Anglii wywieziono ich 20 ton, po czym użyto jako nawozu do
użyźnienia pól. Dzisiaj kocie mumie traktuje się na równi z innymi bezcennymi
zabytkami starożytnego Egiptu i można je znaleźć w muzeach na całym świecie, także w Polsce.
Koci cmentarz w pobliżu ruin Bubastis.
Od 2008 roku na terenie świątyni w Bubastis są prowadzone prace w
ramach The Tell Basta Project, zaś w marcu 2018 roku zostało otwarte muzeum w
Zakazik, w którym wystawiono najciekawsze zabytki znalezione na terenie
starożytnego Bubastis, które aktualnie są w posiadaniu państwa Egipskiego.
Niektóre z eksponatów w muzeum w Zakazik.
Kult Bastet i poświęconych jej kotów rozwijał się aż do końca dynastii
Ptolemeuszów w 30 roku przed naszą erą. Od tamtego momentu zaczął powoli
słabnąć. Znaczne osłabienie kultu Bastet nastąpiło poprzez prześladowanie wyznawców starej religii przez chrześcijan, aż w 390 roku naszej ery dekret cesarza rzymskiego Teodozjusza I
położył kres kultowi bogini, a co za tym idzie, także i kotów.
Chociaż, jeżeli chodzi o same koty to wydaje się, że nigdy nie
zapomniały o swojej boskości..
Poniżej jeszcze garść zdjęć dotyczących tematu:
Amulet z fajansowym Okiem Horusa oraz złotymi kotami.
Dzbanek w kształcie kota.
Ruiny Bubastis.
Posąg Ramzesa II ze świątyni Bastet, obecnie w parku w Al-Zakazik.
Baza kolumny ze świątyni w Bubastis.
Jeden z niewielu zachowanych sfinksów ze świątyni w Bubastis,
obecnie w parku w Al-Zakazik.
obecnie w parku w Al-Zakazik.
Posążek Bastet z brązu.
Fajansowy pierścień z Bastet, obecnie w kolekcji prywatnej.
Różnorakie posążki oraz amulety Bastet.
Kocia trumna.
Figurka z brązu przedstawiająca kocice karmiącą kocięta.
Brązowy posążek Bastet.
Kocia mumia w złoconej masce pośmiertnej.
Fragmenty złotej bransolety faraona Anemenhata IV.
Amulet Bastet.
Kocia trumna ze znajdującą się w środku mumią.
Kot jedzący rybę.
Bastet jako kobieta z głową kotki.
Głowa kota z brązu z oczyma wykonanymi z bałtyckiego bursztynu.
Pierścień z głową kota.
Bastet jako kobieta z głową kotki.
Kocia trumna z brązu.
Kocia trumna z drewna.
Możny polujący w towarzystwie rodziny i kota.
Detal z powyższego zdjęcia.
Posąg jednej z córek Ramzesa II w Bubastis.