W historii starożytnej mnóstwo jest zapomnianych historii,
które mogłyby stanowić materiał na dobry film lub fascynującą powieść. Dzisiaj
przybliżę jedną z nich, która przedstawia dzieje zapomnianej faraona-kobiety Nitokris.
Jednak, aby lepiej zrozumieć tą historię, należy cofnąć się do panowania jej
teścia, Pepiego II.
Po lewej: Pepi II jako dziecko na kolanach Anchnesmerire II.
Po prawej: Stella ukazująca Pepiego II w towarzystwie boga słońca Re.
Około roku 2279 p.n.e. na tron wstępuję Pepi II, mający
wtedy zaledwie 6 lat. Faktyczną władzę w imieniu chłopca sprawuje jego matka
Anchnesmerire II. Nawet po osiągnięciu pełnoletności przez faraona
królowa-matka cały czas steruję państwem ze względu na nieudolność oraz słabość
charakteru syna, przez co pierwsza połowa rządów była pomyślna i spokojna.
Jednak Anchnesmerire II nie była przygotowana do rządzenia państwem i pomimo
jej wysiłków nomarchowie (zarządcy nomów, jednostek administracyjnych) rośli w
siłę, przez co zmniejszał się autorytet faraona. Po śmierci królowej-matki
arystokraci uniezależnili się jeszcze bardziej, co skutkowało uciskiem ludności
pracującej. Pepi II zmarł po 94 latach panowania, co czyni go najdłużej
panującym władcą w historii świata, jednak pozostawił po sobie kraj bliski
ruiny.
Po śmierci Pepiego II na tron wstąpił jego syn Merenre II.
Odziedziczył kraj, w którym panował chaos oraz niepokoje społeczne, zaś dawna
scentralizowana władza nie istniała. Nomarchowie przez wyzysk ludności urośli
prawie do rangi lokalnych książąt, do tego niektórzy prowadzili między sobą
walki. Pomimo starań Merenre, nie udało mu się doprowadzić kraju do porządku.
Rządził zaledwie rok, po czym został zamordowany przez nomarchów, którzy aby
zachować pozory władzy posadzili na tronie jego żonę Nitokris.
Kartusz Merenre II z królewskiej listy w świątyni w Abydos.
Do naszych czasów nie przetrwał żaden wizerunek Nitokris,
jednak ze źródeł starożytnych wiemy, iż była ona piękną kobietą o blond włosach
oraz różowej cerze, przez co zyskała przydomek Radopis (star.eg. różowolica).
Można się domyślać, iż to właśnie dlatego nomarchowie nie przypuszczali, że
będzie ona znacznie bardziej niebezpiecznym przeciwnikiem niż jej mąż.
Współczesny art.
O życiu i panowaniu Nitokris wiemy głównie dzięki
starożytnym egipskim oraz greckim historykom. Podczas swego panowania zwalczała
uzurpatorów chcących przejąć władzę królewską oraz próbowała postawić rozbity
kraj na nogi. Jeden ze starożytnych tekstów, cytowany w dziele Euzebiusza z
Cezarei, tak o niej mówi: „Niewiasta imieniem
Nitokris wtedy panowała; więcej miała odwagi niż mężowie jej czasów, i była
najpiękniejsza ze wszystkich kobiet. Włos miała jasny i cerę różaną. Mówi się
iż to ona zbudowała Trzecią Piramidę”. Owa „Trzecia Piramida” to piramida
Mykerinosa w Gizie. Nie odnaleziono tam żadnego śladu Nitokris, jednak badania
wykazują, że była ona odnawiana w czasie jej panowania, co tłumaczy
przypisywanie jej wzniesienia tego pomnika, które było niemożliwe w czasach jej
panowania. Podania mówią również iż miała zostać pochowana w wielkim sarkofagu
z niebieskiego granitu.
Piramida Mykerinosa w Gizie.
Jednak państwo było zbyt rozbite, aby ktokolwiek mógł nad
nim zapanować. Po około dwunastu latach panowania Nitokris postanowiła zemścić
się na mordercach swojego męża, z którymi już nie można było wygrać w inny
sposób. Zbudowała wielką podziemną salę, do której zaprosiła wszystkich winnych
śmierci Merenre II, aby uczcić ich zwycięstwo. Kiedy tamci byli zajęci
ucztowaniem i piciem ona sama wymknęła się z sali, po czym nakazała sługom
otworzyć śluzy topiąc wszystkich swoich świętujących wrogów. Sama nie chcąc
odpowiedzieć za to, co uczyniła, popełniła samobójstwo zamykając się w komnacie
pełnej żaru i dusząc się w dymie.
Grobowiec nomarchy z omawianego okresu. Zniszczony przez pierwszych chrześcijan.
Wraz ze śmiercią faraona Nitokris kończy się okres zwany
Starym Państwem, pełen chwały i dobrobytu czas budowniczych piramid. Nastaje
Pierwszy Okres Przejściowy, czas mroku, wojen oraz głodu. Dochodzi do
pomniejszych wojen domowych, Nil nie wylewa, dodatkowo tą sytuację wykorzystują
plemiona Beduinów z Pustyni Libijskiej oraz murzynów z Nubii, aby najechać
Egipt, zaś w niektórych nomach uciśnieni chłopi mordują szlachtę. Oczywiście za
ten stan rzeczy nie można obwiniać Nitokris.
Warto również wspomnieć że po śmierci Nitokris na tronie posadzono dziecko imieniem Neferka. Prawdopodobnie potomka Merenre II i Nitokris, jednak nie jest to pewne. Jego władza trwała prawdopodobnie niespełna rok, zaś jedyną wzmiankę na jego temat można znaleźć w Papirusie Turyńskim.
"Uczta u Nitokris" M. Roger, 1850
Grobowiec Merenre II oraz Nitokris nie zostały odnalezione.
Możliwe, że ich grobowce oraz mumie zostały bezpowrotnie zniszczone jeszcze w
Starożytności. Jednak sama królowa zapisała się na zawsze w świadomości
starożytnych Egipcjan i Greków. Przez wiele wieków do dnia dzisiejszego
przetrwała tradycja, iż spacerując w pobliżu piramidy Mykerinosa można dostrzec
w ostatnich promieniach słońca tańczącą kobietę. Ta kobieta to duch Nitokris
strzegący monumentu. Wedle tradycji ten, kto nie oprze się urokowi zjawy popada
w szaleństwo.
Na koniec warto wspomnieć, iż Nitokris przez swój przydomek
Radopis jest kojarzona z inną legendarną kobietą o tym imieniu. Owa Radopis
jest bohaterką legendy, którą wszyscy znamy, czy to z książek z dzieciństwa czy
bajki Disneya. A oto oryginalna wersja tej opowieści: Pewnego dnia piękna młoda
dziewczyna o blond włosach i różowej cerze kąpała się w Nilu, kiedy nadleciał
sokół i porwał jeden z jej sandałów. Ptak poleciał aż do Memfis, gdzie
rezydował faraon Psametyk, i upuścił sandałek na kolana władcy. Faraon
zachwycony wyobrażeniem jak delikatna i wytworna musi być stopa, którą obuwał sandał
zarządził poszukiwania w całym królestwie. Poszukiwania zostały rychło
zakończone, a król bez pamięci zakochał się w protoplastce naszego Kopciuszka.
Po śmierci Radopis miała dostąpić zaszczytu spoczęcia w królewskiej piramidzie.
Oczywiście opowieść o Radopis i Psametyku to tylko starożytna baśń. Obie te
kobiety: Nitokris i Radopis były często przez Greków przedstawiane mylnie jako
kurtyzany. A to za sprawą tego, iż w starożytnej Grecji istniał obyczaj, aby
prostytutki farbowały włosy na blond.
Współczesne ilustracje do starożytnej bajki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz